Czarnowłosy, 28-letni Aussie pobił rekord -20 na turniej, który odbył się w historycznym St. Andrews
Po wygraniu swojego pierwszego dużego turnieju w niedzielę i rozegraniu rekordowej rundy golfa, na którą żaden inny konkurent nie znał odpowiedzi, Cameron Smith miał tylko jedno pytanie.
Ile piwa zmieściłoby się w Claret Jug?
Czarnowłosy Aussie, lat 28, żartował, że wkrótce się dowie, gdy jako świeżo upieczony zwycięzca 150. edycji British Open podniósł trofeum.
„Zdecydowanie dowiem się, ile piw mieści się w tym wydaniu” – powiedział po turnieju.
Smith ukończył w niedzielę -20, ustanawiając rekord British Open na polu St. Andrews i przewyższając -19 Tigera Woodsa z 2000 roku, jak podaje The New York Times.

Ale finałowa runda mieszkańców Jacksonville na Florydzie nie pozostała niekwestionowana. Pomimo prowadzenia w turnieju w czwartek i piątek, Smith miał ciężki dzień w sobotę i zaczął w niedzielę cztery strzały tracąc prowadzenie.
„Myślę, że byłem naprawdę sfrustrowany [w sobotę] przebiegiem rundy” – powiedział według ESPN. „Po prostu odłożyłem to na powiązania golfa. Więc całkiem nieźle to wzruszyłem ramionami. Naprawdę nie rozwodziłem się nad tym zbytnio”.
Smith zaczął to robić, nawet z faworytem publiczności Rorym McIlroyem, który miał udział w prowadzeniu, wchodząc do ostatniej rundy turnieju.
Seria pięciu kolejnych birdie na dziewiątce z tyłu (i łącznie osiem w niedzielę) ostatecznie pomogła mu wygrać, dając Smithowi jedno uderzenie zwycięstwa nad innym Cameronem – Amerykaninem Cameronem Youngiem – podczas gdy McIlroy zajął trzecie miejsce.
To trzecie zwycięstwo Smitha w tym roku. W marcu zdobył mistrzostwo graczy, natomiast w styczniu zdobył główną nagrodę w Sentry Tournament of Champions na Hawajach. W kwietniu zajął trzecie miejsce na mistrzostwach Masters.