Rishi Sunak wyrósł na faworyta, który zastąpił Borisa Johnsona na stanowisku lidera Partii Konserwatywnej i premiera, chociaż konkurs ma przed sobą długą drogę. Sunak wygrał dwie pierwsze tury głosowań posłów Partii, ale napotyka sprzeciw ze strony obozu Borisa Johnsona, który oskarża byłego kanclerza o zdradę za przyczynienie się do upadku premiera, gdy ogłosił swoją rezygnację z gabinetu.
Pozostaje na prowadzeniu z 101 głosami w drugiej turze 14 lipca w porównaniu z 88 w pierwszej turze, podczas gdy była sekretarz obrony Penny Mordaunt i minister spraw zagranicznych Liz Truss również zyskali, otrzymując odpowiednio 83 i 64. Rozpoczęła się więc prawdziwa akcja o głosy i nieuniknione obracanie się i rozdrabnianie łupów z urzędu pod rządami nowego lidera.
Seria głosowań posłów partii będzie trwała, dopóki nie pozostanie tylko dwóch kandydatów. W tym momencie odbędzie się głosowanie członków szerszej Partii Konserwatywnej, aby wybrać zwycięzcę. 12 lipca zakończyły się nominacje dla kandydatów, z których każdy potrzebował poparcia 20 deputowanych; Na przykład Sajid Dżawid i Rehman Chishti zawiedli i wycofali się. Pierwsza tura głosowania odbyła się 13 lipca, kiedy to kandydaci z mniej niż 30 głosami zostali wyeliminowani. Wśród wyeliminowanych znaleźli się były minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt i nowy kanclerz Nadhim Zahawi. 14 lipca odpadli kandydaci z najmniejszą liczbą głosów i Sunak objął prowadzenie. W dniach 18-20 lipca odbędą się kolejne tury głosowania, aż pozostanie dwóch kandydatów. W lipcu/sierpniu dwóch ostatnich kandydatów zmierzy się z członkami Partii w wyborach w całym kraju. 5 września ma zostać ogłoszony nowy premier.
Oferta Sunaka, by zastąpić Johnsona, przyciągnęła poparcie ze strony byłych kolegów z gabinetu, a on sam przedstawia się jako ktoś, kto nie obniży podatków, dopóki inflacja nie będzie pod kontrolą, w przeciwieństwie do większości jego rywali. Został kanclerzem w lutym 2020 r., kiedy Sajid Wajid odszedł ze stanowiska z powodu walki o władzę z premierem. W ciągu kilku tygodni od przejęcia, Sunak musiał pokierować brytyjską gospodarką, gdy rozpoczęła się pandemia i jej blokada. Kiedy kanclerz Sunak zobowiązał się zrobić „wszystko, co trzeba”, aby pomóc ludziom przetrwać pandemię i ujawnione wsparcie warte 350 miliardów funtów, jego osobiste wyniki sondaży poszły w górę.
Tymczasem kraj nadal jest nękany burzliwą pogodą gospodarczą, a w kwietniu 2022 abstynent Sunak musiał poradzić sobie ze skutkami grzywny za złamanie zasad blokady w czerwcu 2020 r. Pojawiły się również wątpliwości, czy zrozumiał skalę presja inflacyjna na zmagające się z problemami gospodarstwa domowe. W tym samym czasie finanse Sunaka i jego rodziny znalazły się pod ścisłą kontrolą, podobnie jak sprawy podatkowe jego indyjskiej żony dziedziczki Infosys, Akshaty Murty. Później ogłosiła, że zacznie płacić brytyjski podatek od swoich zarobków za granicą, aby złagodzić presję polityczną na męża. Mówi się nawet, że Sunak został wymieniony jako beneficjent trustów podatkowych na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych i Kajmanach w 2020 roku. Strona Sunaka powiedziała, że „nie uznali” roszczeń. Sunak, którego rodzice pochodzą z Indii ze wschodniej Afryki, jest uważany za jednego z najbogatszych parlamentarzystów, ale nie upublicznił swojej wartości.
Sunak najpierw głośno popierał Johnsona, ale zrezygnował, mówiąc, że uważa, iż jego podejście do gospodarki jest „fundamentalnie zbyt różne” od podejścia premiera. Prowadził kampanię na rzecz referendum BREXIT, aby uczynić Wielką Brytanię „wolniejszą, sprawiedliwszą i bardziej zamożną”. Powiedział, że zmiana przepisów imigracyjnych była kolejnym kluczowym powodem, odpowiednia imigracja może przynieść korzyści krajowi dzięki kontroli na granicach. Głosował za brexitową umową byłej premier Theresy May trzy razy, gdy została ona wniesiona do parlamentu. Sunak został nagrodzony za wsparcie Borisa Johnsona awansem w lipcu 2019 r. z ministra samorządu lokalnego na sekretarza generalnego skarbu państwa. Byłoby poetycką sprawiedliwością, gdyby osoba pochodzenia indyjskiego została wybrana na przywódcę Wielkiej Brytanii, która rządziła Indiami przez blisko 200 lat.
Wyścig będzie uważnie obserwowany, ponieważ liderzy w przeszłości mieli tendencję do potykania się w takich zawodach. Najbliższą rywalką Sunaka jest Penny Mordaunt, również zwolenniczka Brexitu i ulubieniec oddolnych. Ona również awansowała w szeregach, ale poparła rywala Johnsona, Jeremy’ego Hunta w konkursie przywódczym 2019 i od tego czasu nie służyła w rządzie. Jej byli koledzy krytykują ją za „nieopanowanie szczegółów”. Obóz Sunak skrytykował ją jako analfabetkę ekonomiczną; Truss wątpi w jej przydatność do najwyższego urzędu i kogoś, kto nie ma doświadczenia. Potrzebuje wsparcia 40 kolejnych posłów Partii, aby dotrzeć do ostatecznego pojedynku. Liz Truss została w zeszłym roku drugą sekretarką spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii w wieku 46 lat. Kiedy Rosja najechała Ukrainę, przyjęła twarde stanowisko, nalegając, aby wszystkie siły rosyjskie zostały wyparte z kraju. Jednak po przebiciu jej na drugą pozycję, uwaga przeniosła się na Mordaunt.
Ktokolwiek wygra wyścig na kolejnego premiera, będzie to najbardziej różnorodny konkurs przywództwa partyjnego w historii Wielkiej Brytanii. Cztery z ośmiu parlamentarzystów, którzy przeszli przez pierwszą turę głosowania, to kobiety, a czterech pochodziło z mniejszości etnicznych. W ciągu kilku tygodni partia może wybrać tylko trzeciego przywódcę narodowego z mniejszości etnicznej w Europie Zachodniej (po byłym pół-indyjskim premierze Irlandii Leo Varadkarze i pół-indyjskim premierze Portugalii Antonio Costa). To spory zwrot dla partii, która historycznie była postrzegana jako „biała”, ale nie stało się to przypadkiem. Mówi się, że jest to w dużej mierze produkt 17-letniego wysiłku na rzecz zwiększenia różnorodności deputowanych zapoczątkowanego przez byłego przywódcę Davida Camerona; kiedy przejął partię, w 2005 r. było tylko dwóch posłów mniejszości etnicznych, obaj mężczyźni.
Odsuwając na bok opozycję partii, Kamerun podobno stworzył listę różnych kandydatów do mandatów, które można wygrać, aby uczynić partię bardziej reprezentatywną dla współczesnej Wielkiej Brytanii. Fakt, że wielu szybko awansowało w szeregach na stanowiska w rządzie i jest teraz pretendentami do przywództwa, również nie jest przypadkiem; dostał wysoko postawionych ludzi z różnych środowisk. Rośnie poczucie, że ich „czas nadszedł”, nie tylko postrzegają siebie jako właściwych ludzi, ale są postrzegani przez kolegów jako „właściwi na ten moment”.
Konserwatyści wciąż pozostają w tyle za partią robotniczą pod względem reprezentacji etnicznej: w 2019 r. wybrano rekordową liczbę 41 czarnych, azjatyckich i mniejszościowych posłów Partii Pracy, a teraz po raz pierwszy jest więcej kobiet w Partii Pracy niż mężczyzn. Wyborcy z mniejszości etnicznych nadal w przeważającej większości głosują na robotników. Konserwatyści nieco zyskali od 2010 r., zdobywając w 2019 r. poparcie 20% czarnych i mniejszości etnicznych wyborców. Poparcie to może wzrosnąć w przypadku czarnego lub azjatyckiego konserwatywnego premiera.
Jednak wielu twierdzi, że konserwatyści zaszkodzili stosunkom rasowym w Wielkiej Brytanii, powołując się na skandal z Windrush, plany deportacji nielegalnych imigrantów do Rwandy i trwające śledztwo w sprawie islamofobii w partii. Pojawiły się zarzuty „wypierania się” systemowych uprzedzeń rasowych w organach ścigania i wymiarze sprawiedliwości. Zarzucano, że ludzie z mniejszości etnicznych są jedynie frontami dla tak zwanej białej supremacji i są w stanie wprowadzić politykę, której biali przywódcy nie byliby w stanie ujść na sucho.
Jest też kwestia klasy. Obecny wyścig przywódczy może być zróżnicowany pod względem płci i pochodzenia etnicznego, ale większość z nich jest dobrze sytuowana, ma prywatne wykształcenie i pochodzi z wygodnej klasy średniej. Twierdzi się, że brakuje ludzi ze środowisk, z którymi wiele osób utożsamiałoby się i które są uważane za zwykłych.
Nie można zaprzeczyć, że brytyjski parlament jest teraz bardziej reprezentatywny dla kraju – a ten konkurs odzwierciedla, że ewolucja i posiadanie kolorowego premiera będzie ważnym kamieniem milowym w brytyjskiej polityce. Ale kwestia reprezentacji jest drażliwa i złożona. W końcu kraj rozpocznie wybory powszechne w 2025 r. Niektórzy mogą chcieć zobaczyć kogoś u steru, kto wygląda jak oni i czuje się bardziej zaangażowany w ówczesny rząd; innych może zniechęcić bogactwo, prywatna edukacja, elitarny stopień uniwersytecki lub jakiekolwiek inne doświadczenie, z którym nie mogą się odnieść. Jeszcze inni mogą nie widzieć potrzeby, aby PM miał podobne tło do nich.
Kto wygra wyścig, będzie czerpał z różnych części swojej tożsamości i historii życia, aby określić, jaką politykę stosować w urzędzie.