Bramkarz Polski przeżył emocjonujący moment ze swoim synem Liamem po tym, jak Polska odpadła z mundialu po porażce 3: 1 z Francją w niedzielę.
W jednym z najbardziej emocjonujących momentów poza boiskiem Mistrzostw Świata FIFA bramkarz Polski Wojciech Szczęsny pocieszał swojego syna Liama po tym, jak zostali wyeliminowani z mistrzostw świata po niedzielnej porażce z Francją 3:1.
Po gwizdku kończącym mecz syn bramkarza zalał się łzami po tym, jak zobaczył, jak jego ojciec odpada z turnieju dość wcześnie, niż mógł się spodziewać.
Szczęsny spędził prawie minutę obejmując i pocieszając swojego Liama i prawdopodobnie przepraszając za zawiedzenie swojego fana numer jeden.
Szczęsny jest jedynym bramkarzem tego mundialu, który obronił dwa rzuty karne – jeden przeciwko Arabii Saudyjskiej, a drugi przeciwko Lionelowi Messiemu. Sam Szczęsny przyznał się do tego drugiego za otarcie rękawicą twarzy wielkiego Argentyńczyka podczas rozciągania do dośrodkowania.