Napastnik Francji Olivier Giroud, który niedawno został najlepszym strzelcem Francji z 52 golami po zdobyciu bramki przeciwko Poland w 1/8 finału, otrzymał koszulkę z flokiem z numerem 52 jako przypomnienie jego niezwykłego wyczynu.
Otrzymał koszulkę w obecności całej francuskiej drużyny, a także personelu pomocniczego, który wiwatował z aprobatą, gdy Giroud przyjął prezent i nosił go, zanim powiedział kilka słów po francusku, wideo udostępnione przez Equipe de France, oficjalny uchwyt na Twitterze reprezentacji Francji, pokazał.
36-letni Giroud zremisował z Thierrym Henrym na 51, po zdobyciu podwójnej bramki w wygranym 4: 1 meczu obrońców tytułu z Australią w pierwszym meczu grupy D. Napastnik AC Milan pobił rekord swoim 117. występem dla Francji, podczas gdy Henry strzelił 51 bramek w 123 występach w latach 1997-2010.
Nie przyszło to łatwo Giroudowi, który rzadko był uważany za pierwszego wyboru dla swojego kraju. Swoje miejsce w kadrze w Katarze zawdzięcza absencji Karima Benzemy i ponownie wystartuje, gdy obrońcy tytułu zmierzą się w ćwierćfinale z Anglią w sobotę.
„Ten rekord przypomina mi lata, które minęły, 11 lat z Francją z wieloma dobrymi wspomnieniami, a niektóre nie tak dobre”, powiedział Giroud na konferencji prasowej we wtorek.
„Myślę, że najważniejsze jest pokazanie dobrego przykładu młodym zawodnikom, pokazanie im, że nawet jeśli ścieżka, którą kroczą nie jest prostą drogą, mogą to zrobić.
„Nie grałem na najwyższym poziomie w wieku 20 lat, więc jeśli może to służyć jako przykład, że wszystko jest możliwe, to świetnie. Pokazuje, że nie można mieć wszystkiego od razu, tak jak chcą teraz młodzi, że odporność i cierpliwość są kluczowe.
Giroud zadebiutował w Ligue 1 z Montpellier w wieku 24 lat, zanim rok później wygrał swój pierwszy występ w reprezentacji Francji. Po zeszłorocznym wyjściu z Mistrzostw Europy w 1/8 finału przeciwko Szwajcarii, Giroud był pomijany przez trenera Didiera Deschampsa do marca.