W tamtych czasach wszyscy byliśmy zszokowani, gdy Eddie Munson, jedna z najbardziej ukochanych postaci Stranger Things, poświęcił się, by ocalić swoich przyjaciół.
Ale czy to naprawdę był koniec Dustina grającego w Dungeons and Dragons, który słynnie oświadczył: „Kocham cię, człowieku!” i znowu złamał nam serce tylko jedną linijką? Chociaż wydaje się mało prawdopodobne, że Eddie wróci, oto co Joseph Quinn, aktor, który grał go w serialu, miał do powiedzenia na ten temat w wywiadzie dla GQ.
„Powiedziałem, że nie wiem, bo naprawdę nie wiem” – powiedział Quinn. „Shawn Levy [producent] powiedział to publicznie. Myślę, że [jego powrót] byłby bardzo, bardzo, bardzo nieprawdopodobny. Wydaje mi się, że jest całkiem martwy”.
Brzmi bardziej jak załatwiona umowa. Mówiąc o swojej postaci, Quinn mówi, że nie chciałby, aby „nadmiernie go witał” i że „wykonał pracę, którą Dufferowie chcieli, aby wykonał”.
Ale powiedział też, że „w żadnym wypadku tego nie wykluczam. To decyzja dla dorosłych. Ale Stranger Things radziło sobie dobrze bez Eddiego”.